Rejsy
Tall Ship Races 2011
- Ty to chyba jesteś w ciąży – zaskakujące stwierdzenie Marka postawiło mnie do pionu, kiedy po raz kolejny zaczęłam narzekać na głowę i trochę na wędrujący po organizmie żołądek. To była nasza druga nocna wachta. Faktycznie czułam się zaskakująco nie fajnie na kolejnej fali, jaką przywitało nas morze północne po wyjściu ze Stavanger. A jeszcze dwa dni wcześniej nic nie zapowiadało tak niełaskawych warunków dla poszukiwaczy przygód….
Sierpień 2010
02-05.07.2009
08.08.2009-15.08.
Nie sądziłam, że ten nabity do granic możliwości atrakcjami tydzień zakończy się szczęśliwie na pokładzie mojego pierwszego morskiego jachtu, jakim jest s/y Roztocze. Ciąg mniej lub bardziej realnych, planowanych lub nie wydarzeń sprawił, że jak napisała Aśka czasmi wydaje mi się jakbym chciała przeżyć życie dwa razy. I czasami mi się udaje. Spontaniczny w organizacji wyjazd na koncert U2 obfitował zarówno w atrakcje drogowe jak i personalne.
16 - 24.05.2009 Dublin - Kanał Kaledoński - Aberdeen
Spojrzałam na wyświetlacz telefonu. To była Lidka. Dawno nie rozmawiałyśmy więc chyba ściągnęłam ją myślami.
- Chcesz płynąć w rejs? - pytanie Lidki było z tych spontanicznych, konkretnych, zamkniętych, oczekujących odpowiedzi potwierdzajcej.
- W zasadzie tak. Skoro z wiatrem przeminęła mi Pogoria to w zamian mogę się zaokrętować na Gedanii - odpowiedziałam równie spontanicznie. ... Minęły trzy tygodnie a ja w domu stanęłam przed służbową walizką, plecakiem, podręcznym workiem żeglarskim, aparatem i kilkoma reklamówkami z rzeczami na kolejne tygodnie. W pokoju zaczęło się robić ciasno. Zaczęłam upychać rzeczy, skupiając się na właściwym logistycznym spakowaniu się na najbliższe trzy tygodnie bez zawijania do domowego portu.