Wyprawy
13 lipca - 27 lipca 2004
26 stycznia - 24 luty 2005
- Nie jadę, wracam do domu.
Nie wierzyłam własnym uszom. Plan wyjazdu do Azji Wschodniej był troskliwie realizowany przez ostatni miesiąc. Wizy, ubezpieczenia, urlopy, terminy przedwyjazdowych spotkań, wszystko misternie dogrywane w relacjach telekonferencji na trasie Lublin - Warszawa.
Na pytanie co się stało usłyszałam jedynie, że Jasiek przemyślał tę decyzję i są pewne fakty, które zmuszają go do pozostaniu w kraju. Próby zmiany jego postanowień spełzły na niczym.
Zaczęła się odprawa…
Turcja - wrzesień 1995
Tak, Turcja stała się wielkim początkiem szeregu wypraw mniejszych, większych, dalekich i bliskich. Nie sądziłam że zapiski Gąza będą też inspiracją do kreślenia dzienników kolejnych podróży. Tym razem postanowiłam w oryginale pozostawić pamiętnik jaki powstał dzięki tym notatkom. Autorem jest Gązo, ja tylko chciałam upowszechnić zapis naszych poczynań. Bohaterowie na pewno rozpoznają opisywane miejsca, zdarzenia, a gdyby komuś przypomniały się jakieś jeszcze istptne fakty tej wyprawy chętnie dopiszę tu kilka słów.
Wyprawa do Turcji trwała miesiąc, biorąc początek 17 września i tak do 13 pażdziernika, kiedy właściwie zaczęły się regularne zajęcia na uczelni. Ale to nie było wówczas problemem. 15 osób, z czego nas 14 studentów geografii i niezastąpiony w swojej wiedzy Jasio Reder, nasz wykładowca i przyjaciel. Już w samej Turcji podzieliliśmy się na 5 trzyosobowych grup i tak rozpoczęliśmy pierwszą, niczym nieograniczoną w czasie i przestrzeni podróż po zupełnie nam wtedy jeszcze nieznanym kraju, a który bardzo szybko stał się dla nas niemal drugim domem......
czerwiec 2009
marzec 2009